Centrum im. Adama Smitha oblicza Dzień Wolności Podatkowej w Polsce od 1994 roku.
W 2021 roku Dzień Wolności Podatkowej jest obliczany i obchodzony już po raz dwudziesty ósmy.
W tym roku Dzień Wolności Podatkowej przypada 22 czerwca w 173 dzień roku. Na opłacenie wszystkich danin, czyli podatków i opłat, które są przymusowe niezależnie od tego jak się nazywają, pracujemy 172 (sto siedemdziesiąt dwa) dni z 365, czyli o 12 dni dłużej niż w 2020 roku.
W 2020 roku Dzień Wolności Podatkowej przypadał 10 czerwca, w 2019 roku 8 czerwca, a w roku 2018 – 6 czerwca.
Liczba dni, jaką trzeba przepracować, żeby spłacić łączną sumę wydatków państwa w ostatnich latach
Dzień Wolności Podatkowej jest symbolicznym momentem, gdy przestajemy pracować dla rządu, a zaczynamy pracować dla siebie i dla naszych rodzin.
W ciągu roku pracujemy, zarabiamy oraz płacimy podatki bez rozdzielania tych czynności. Gdybyśmy jednak umownie od początku roku w pierwszej kolejności opłacili wszystkie podatki zapłacone w ciągu całego roku to dzień, w którym pieniądze byłyby wyłącznie do naszej dyspozycji byłby symbolicznym Dniem Wolności Podatkowej.
Do obliczenia Dnia Wolności Podatkowej służy relacja udziału wszystkich wydatków sektora publicznego (tj. budżet państwa, wydatki samorządów, rządowe fundusze celowe itp.) do Produktu Krajowego Brutto.
Wzrost wydatków rządowych przesuwa datę Dnia Wolności Podtkowej
Znacząca zmiana daty Dnia Wolności Podatkowej na niekorzyść obywateli jest wynikiem wzrostu wydatków rządowych m.in. związanych z „tarczami” przy jednoczesnym dużym spadku przychodów. Co prawda nastąpił wzrost wpływu z PIT, jednak jest to efekt płacenie tego podatku przez rząd samemu sobie, gdyż znaczna część wypłat z „tarcz” obejmowała wynagrodzenia dla pracowników, czyli część pieniędzy wypłaconych firmom od razu wracała do rządu. Wpływy z PIT nie były skutkiem wzrostu aktywności gospodarczej obywateli tylko aktywności dotacyjnej rządu. Dlatego większe wpływy z PIT to efekt tarcz. Natomiast spadek wpływów z CIT to bezpośredni skutek ograniczeń i zakazywania prowadzenia działalności gospodarczej.
Dni wolności podatkowej w Polsce w latach 1994-2021
Rok | Dzień wolności podatkowej |
1994 | 1 lipca |
1995 | 6 lipca |
1996 | 4 lipca |
1997 | 28 czerwca |
1998 | 22 czerwca |
1999 | 16 czerwca |
2000 | 16 czerwca |
2001 | 18 czerwca |
2002 | 24 czerwca |
2003 | 28 czerwca |
2004 | 24 czerwca |
2005 | 23 czerwca |
2006 | 24 czerwca |
2007 | 16 czerwca |
2008 | 14 czerwca |
2009 | 14 czerwca |
2010 | 23 czerwca |
2011 | 24 czerwca |
2012 | 21 czerwca |
2013 | 22 czerwca |
2014 | 14 czerwca |
2015 | 11 czerwca |
2016 | 15 czerwca |
2017 | 9 czerwca |
2018 | 6 czerwca |
2019 | 8 czerwca |
2020 | 10 czerwca |
2021 | 22 czerwca |
Szara strefa zwiększa swój udział w gospodarce
Mimo rosnącej konsumpcji o 3,6% spadają wpływy z VAT i akcyzy, co może świadczyć o tym, że szara strefa zwiększa swój udział w gospodarce.
Rząd zwiększa wydatki powyżej dochodów. Problemem zatem są wydatki a nie dochody. Zwiększa się popyt konsumpcyjny rządu a nie ludności.
Rośnie dług publiczny
Rosnący dług publiczny jest też podatkiem, tyle że płacony w ratach przez żyjące pokolenia i jeszcze nienarodzone. Jest miarą poważnej wady ustrojowej i choroby obecnego modelu demokracji.
W ciągu 2 lat dług zaciągnięty przez rząd – zwany długiem publicznym, wzrósł o ponad 433 miliardy złotych!
Metoda liczenia długu publicznego wg Polski i Unii Europejskiej różni się.
Według krajowej metodologii dług publiczny na koniec 2019 roku wynosił 990 miliardów, a na koniec grudnia 2020 roku był już na poziomie 1 biliona 111 miliardów złotych.
Według Unii Europejskiej dług publiczny Polski na koniec 2019 roku wynosił 1 bilion 45 miliardów złotych, czyli o 55 miliardów więcej niż według polskiej metodologii, a na koniec 2020 1 bilion 136 miliardów złotych i tym samym o 25 miliardów więcej.
Źródło: na podstawie danych z Centrum im. Adama Smitha