Inwazja Rosji na Ukrainę przyczyniła się do pogłębienia kryzysu na światowym rynku nawozów, które mają istotne znaczenie dla wyników prowadzonej działalności rolniczej. Rosja jest bowiem ważnym eksporterem gazu ziemnego, wykorzystywanego w produkcji nawozów azotowych. Ceny tego surowca w kwietniu 2022 r. były aż czteroipółkrotnie wyższe niż jeszcze rok wcześniej.
Pisząc o nawozach nie sposób nie wspomnieć o Białorusi, która aktywnie wsparła rosyjską inwazję
Oba państwa odpowiadały w 2020 r. za 18 proc. światowego eksportu nawozów. Białoruś była drugim, a Rosja trzecim największym eksporterem nawozów potasowych. Ich udział w światowym eksporcie w 2020 r. wyniósł odpowiednio 21 proc. i 15,5 proc. Najwięcej eksportowała Kanada. Rosja, z udziałem 11,5 proc., była też drugim – po Chinach – największym eksporterem nawozów azotowych. Kolejne miejsca zajęły Katar, Arabia Saudyjska i Holandia. W sprzedaży nawozów wieloskładnikowych Rosja, z udziałem 14,1 proc., zajęła trzecie miejsce – po Chinach i Maroku, a Białoruś – dziesiąte. Ukraina eksportowała niewielkie ilości nawozów azotowych.
Ważnym rynkiem zbytu dla rosyjskich i białoruskich nawozów jest UE
W 2020 r. trafiło na ten rynek 22 proc. wyeksportowanych z Rosji nawozów azotowych i 20 proc. nawozów potasowych, a z Białorusi – 8 proc. nawozów potasowych. Patrząc z kolei od strony UE, Rosja i Białoruś odpowiadały za 52 proc. zewnętrznego unijnego importu nawozów potasowych, 44 proc. wieloskładnikowych i 28 proc. azotowych. Polska w 2021 r. była samowystarczalna tylko w produkcji nawozów azotowych i fosforowych, podczas gdy w przypadku potasowych i wieloskładnikowych produkcja była mniejsza niż zużycie krajowe (określone jako suma produkcji i importu pomniejszona o wielkość eksportu). Rosja i Białoruś miały szczególnie duże znaczenie w dostawach nawozów potasowych do Polski – łącznie odpowiadały za 57 proc. wartości importu tej kategorii. Z Rosji pochodziło też 35 proc. polskiego importu nawozów wieloskładnikowych oraz 21 proc. dostaw nawozów azotowych. Z kolei Białoruś odpowiadała za 10 proc. przywozu do Polski nawozów wieloskładnikowych i 8 proc. azotowych. Import z Ukrainy był niewielki.