Jako wskaźnik „atrakcyjności” rynku pracy danego obszaru można potraktować stosunek liczby przyjeżdżających do pracy na danym obszarze do liczby osób, które wyjeżdżają do pracy poza jego granice.
W Polsce dojeżdża do pracy 3273,5 tys. pracowników najemnych, co stanowi 30,6% ogólnej ich liczby. Rozmiary i natężenie dojazdów do pracy wykazuje znaczne zróżnicowanie przestrzenne. Widoczne jest duże zróżnicowanie między gminami pod względem liczby przyjeżdżających do pracy. Zdecydowanie największe strumienie tych osób kierują się w stronę dużych ośrodków miejskich. Wyraźnie największym natężeniem przepływu pracowników najemnych charakteryzują się miasta wojewódzkie.
W liczbach bezwzględnych najwięcej osób przyjeżdża do Warszawy – 251 tys. osób.
Udział przyjeżdżających do pracy do miast wojewódzkich w liczbie zatrudnionych w gminie zamieszkania
Znaczącą rolę w strukturze przepływów związanych z zatrudnieniem odgrywają, tradycyjnie już, miasta wojewódzkie
Najliczniejsze strumienie przyjeżdżających do pracy były skierowane do największych ośrodków miejskich. Do pracy w miastach wojewódzkich w 2016 r. przyjeżdżało łącznie 933,6 tys. pracowników najemnych. Prawie 27% (251 tys.) tej liczby stanowili przyjeżdżający do pracy w Warszawie, a 12%(prawie 114 tys.) – w Katowicach. Na trzecim miejscu ulokował się Poznań (9,2%), a dalej – Kraków (9,0%). Wśród miast wojewódzkich z najmniejszą liczbą przyjeżdżających do pracy był Gorzów Wielkopolski (6,7 tys. pracowników najemnych). Miasta wojewódzkie „przyciągały” głównie pracowników najemnych z gmin położonych w ich najbliższym otoczeniu.