Rozdanie Oscarów to dobry moment, żeby przyjrzeć się zmianom dotykającym globalną branżę filmową. Dwa spośród dziewięciu nominowanych do głównej nagrody filmów wyprodukował Netflix – wytwórnia, która jeszcze do niedawna zajmowała się wypożyczaniem płyt DVD. Historia tej firmy z Doliny Krzemowej obrazuje dwa trendy dotykające branżę filmową (podobnie jak branżę muzyczną oraz media): przejście od sprzedaży treści do modelu subskrypcyjnego oraz duże znaczenie algorytmów opartych na sztucznej inteligencji.
Amerykańska firma rozpoczęła działalność w 1998 r. jako wypożyczalnia płyt DVD działająca on-line, wysyłając płyty do klientów pocztą. Niedługo później firma umożliwiła uczestnictwo w programie subskrypcyjnym – za niecałe 20 USD klient mógł wypożyczyć dowolną liczbę filmów (ale nie więcej niż trzy na raz) [17]. Dystrybucję płyt DVD Netflix zakończył w 2011 r., ale model subskrypcyjny działa do dzisiaj w obszarze streamingu on-line. Rozwijany od 20 lat algorytm umożliwia firmie proponowanie kolejnych filmów na podstawie wcześniejszych decyzji.
O skali działalności Netflixa dużo mówi statystyka dotycząca udziału poszczególnych witryn w globalnym przesyle danych. Według danych firmy Sandvine w 2019 r. Netflix odpowiadał za 12,6 proc. danych pobranych z sieci, czyli więcej niż YouTube (8,7 proc.), a nieznacznie mniej niż łącznie 250 pozostałych stron VOD (Video on Demand) działających na świecie [18].
Władze amerykańskiej firmy już od dłuższego czasu zdają sobie sprawę z tego, że dominacja na rynku streamingu internetowego nie wystarczy, żeby zapewnić Netflixowi przyszłość – giganci branży filmowej stopniowo wycofują swoje produkcje z portalu inwestując we własne portale streamingowe. W 2019 r. w USA wystartował Disney+, natychmiast zyskując ponad 20 mln subskrybentów. M.in. dlatego Netflix inwestuje we własne produkcje, w tym filmy ze słynnymi hollywoodzkimi gwiazdami. Model subskrypcyjny i oparcie na algorytmach zaczyna stawać się standardem funkcjonowania branży, a konkurencja w najbliższych latach będzie dotyczyć jakości oferowanych treści własnych przez poszczególne wytwórnie.
Procent internautów korzystających z serwisów VOD w Polsce
W Polsce Netflix jest liderem rynku VOD, a konkurencję stanowią głównie portale prowadzone przez największe stacje telewizyjne (TVP.pl, HBO GO, Ipla.tv, czyli Polsat, NC+ GO, czyli Canal+, Player.pl, czyli TVN) i portale (VOD.pl, czyli Onet, a także wp.pl). Grudzień stanowił szczególnie udany czas dla Netflixa i HBO GO za sprawą premier Wiedźmina i Watahy [19]. Modele działania poszczególnych stron różnią się jednak od siebie – część, podobnie jak Netflix, opiera się na stałych subskrypcjach (HBO GO, Player.pl) a część umożliwia zakup poszczególnych filmów lub programów (VOD.pl, Ipla.tv).
[17] https://www.wired.com/2002/12/netflix-6/ [dostęp: 11.02.2020]. [18] https://www.sandvine.com/press-releases/ sandvine-releases-2019-global-internet-phenomena -report [dostęp: 11.02.2020]. [19] https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/netflix-i-hbo -go-z-rekordowa-odwiedzalnoscia-spadki-serwisow-tvn -tvp-i-polsatu [dostęp: 11.02.2020].