Dane z najnowszego raportu „Bezpieczeństwo pracy w Polsce 2019” pokazują, że skala występowania negatywnych zjawisk psychospołecznych na rynku pracy jest ogromna. 46 proc. pracowników biurowych i fizyczno-umysłowych przyznało, że padło ofiarą mobbingu. Ponad połowa doświadczyła przemocy słownej, a 14 proc. przemocy fizycznej w miejscu pracy.
Zmiany w środowisku pracy oraz rosnący udział usług w sektorze zatrudnienia znacząco wpłynęły na formy organizacji wykonywania obowiązków. Zjawiska te powodują modyfikację wyzwań, przed jakimi stają służby bhp. Zagrożenia psychospołeczne są definiowane jako nowopowstałe czynniki ryzyka. Nie zagrażają one wprost fizycznie pracownikowi, natomiast ich występowanie prowadzi do szkód w zdrowiu somatycznym, psychicznym i społecznym pracowników, a w konsekwencji absencji, spadku efektywności czy decyzji o odejściu z pracy, co przekłada się na kondycję całej organizacji. – W ciągu ostatniej dekady na rynku pracy miały miejsce dynamiczne przekształcenia kultury pracy, zmiany organizacyjne i pokoleniowe. Niestety, z regulacyjnego punktu widzenia, polskie prawo pracy nie nadążało za nimi. W efekcie zmiany w zakresie środowiska pracy i niedostosowanie do nich przepisów wywiera negatywny wpływ na polskiego pracownika, a także stwarza zagrożenie dla rodzimych firm – uważa Anna Jabłońska, dyrektor zarządzają CWS Polska, przewodnicząca Koalicji Bezpieczni w Pracy. – Wśród nowych zjawisk są takie, o których wcześniej – z różnych względów – nie mówiło się głośno. Ustawodawca podjął niewystarczające kroki w celu stworzenia regulacji prawnych rozszerzających spektrum możliwości walki z tego typu dyskryminacją jak molestowanie. Mamy nadzieję, że tegoroczna edycja raportu Koalicji Bezpieczni w Pracy będzie pretekstem do otwarcia szerokiej dyskusji na temat zagrożeń psychospołecznych z przedstawicielami zawiązków pracodawców, pracowników, instytucji kontrolnych i badawczych, stowarzyszeń zajmujących się tą tematyką, a także przedstawicielami ustawodawcy – dodaje Anna Jabłońska.
Szkolenia bhp bez tematyki zagrożeń psychospołecznych
Badanie „Bezpieczeństwo pracy w Polsce 2019. Mobbing, depresja, stres w miejscu pracy” zostało przeprowadzone przez agencję SW Research na zlecenie Koalicji Bezpieczni w Pracy. Grupę respondentów stanowiło 1500 osób zatrudnionych na etacie, wykonujących prace biurowe lub fizyczno-umysłowe w różnych sektorach polskiej gospodarki – od przemysłu, przez handel, edukację, administrację, aż po budownictwo czy sektor HORECA. Wprawdzie 92 proc. badanych przyznało, że brało udział w szkoleniu bhp w obecnej pracy, to tylko w 58 proc. przypadków obejmowało ono zagrożenia psychospołeczne. Wśród branż najbardziej niepokojąco wypadł pod tym względem sektor opieki zdrowotnej, gdzie odsetek odpowiedzi pozytywnych wyniósł jedynie 52 proc., 34 proc. udzieliło odpowiedzi negatywnej. Dodatkowo, tylko 40 proc. respondentów biorących udział w badaniu wskazało, że temat zagrożeń psychospołecznych był podejmowany bezpośrednio z przełożonym. – Ten stosunkowo niski odsetek można tłumaczyć poprzez fakt, że postrzeganie tej tematyki jako istotnego wyzwania na rynku pracy jest stosunkowo świeże, a tego typu czynniki, jak stres, nadal wielu osobom wydają się czymś zwykłym w miejscu pracy. Temat zagrożeń psychospołecznych powinien być obowiązkowo poruszany nie tylko podczas wstępnych szkoleń bhp, ale i szkoleń onboardingowych z bezpośrednim przełożonym. Wpłynie to na zwiększenie wzajemnego zaufania, ułatwi mierzenie się z codziennymi wyzwaniami w zespole oraz pomoże zbudować przyjazną atmosferę pracy, która – jak pokazuje badanie – jest ceniona przez pracowników – uważa Robert Komarowski, starszy manager ds. logistyki w ILS – GK Inter Cars S.A., ekspert Koalicji Bezpieczni w Pracy.
Mobbing po polsku
Wyniki badania nie napawają optymizmem. 63 proc. respondentów zapytanych o doświadczenie negatywnych sytuacji w miejscu pracy spotkało się z nieodpowiednim traktowaniem ze strony przełożonego. Równie często występowała przemoc słowna (53 proc.). Niemal połowa badanych (46 proc.) odpowiedziała, że jest ofiarą mobbingu. Z terminem „mobbing” zetknęła się zaś większość pracowników (78 proc.). Najczęściej bywa on definiowany jako nękanie (22 proc.), stres, presja, wymuszenia (15 proc.) lub prześladowanie (15 proc.). – Tak wysoki odsetek osób, które spotkały się z mobbingiem w miejscu pracy, może wynikać również z braku świadomości pełnej definicji zjawiska, którego istotą jest trwałość i uporczywość, a więc długotrwały proces nękania, upokarzania czy wykluczania pracownika. Niemniej to jest dobry moment, aby bić na alarm i wprowadzić odpowiednie regulacje, które wyposażają pracodawcę, w tym służby bhp, w odpowiednie narzędzia do walki z zagrożeniami psychospołecznymi – twierdzi Przemysław Lewicki, kierownik ds. BHP i Zarządzania Ciągłością Biznesu DHL Supply, ekspert Koalicji Bezpieczni w Pracy.
Zmiany albo brak rąk do pracy
Jedynie co czwarty badany (26 proc.) przyznał, że w jego organizacji prowadzono działania mające na celu przeciwdziałanie mobbingowi. – Programy uświadamiania pracowników odnośnie zjawiska mobbingu oraz jego możliwych konsekwencji są bardzo istotne. To nie jest tak, że zawsze mobbinguje pracodawca czy bezpośredni przełożony, bo zdarza się, że dopuszcza się tego inny pracownik. Nie zawsze też osoba mobbingująca jest świadoma tego, co robi. Dlatego tak ważną kwestią jest edukacja w tym zakresie, która pozwala wychwytywać negatywne zjawiska już na samym początku i im przeciwdziałać – sądzi Przemysław Lewicki. – Zagrożenia psychospołeczne mają negatywny wpływ nie tylko na pracownika, ale przede wszystkim na organizację – jej reputację, efektywność pracy, czy – jak pokazuje badanie – bardzo ważną dla pracowników atmosferę w przedsiębiorstwie. W dobie braku rąk do pracy firmy nie mogą pozwolić sobie na ignorowanie występowania tego typu zagrożeń – dodaje Przemysław Lewicki.
Potrzebne nowe rozwiązania w prawie pracy
Bagatelizowanie występowania i eskalacji czynników psychospołecznych może przynieść w przyszłości wysokie koszty. Choroby zawodowe, problemy psychiczne, destrukcyjny wpływ stresu na zdrowie fizyczne czy wpisane ostatnio przez WHO na listę chorób wypalenie zawodowe stanowią realne i coraz większe zagrożenie dla pracownika. Wypadki przy pracy niosą za sobą określone skutki – ekonomiczne, społeczne, zdrowotne i etyczne, nie tylko dla pracowników, ale i ich rodzin. Ekonomicznie problem ten dotknie zarówno pracodawców, jak i budżet państwa, poprzez obciążenie systemu ubezpieczeń społecznych. Firmy zaś w dłuższej perspektywie będą musiały zmierzyć się z poważnym ograniczeniem liczby pracowników na rynku pracy, co już teraz jest bolączką polskich przedsiębiorstw. – Obowiązujący Kodeks pracy został uchwalony w 1974 r. I choć po drodze mieliśmy szereg nowelizacji, to nadal brakuje w nim nowoczesnego i holistycznego spojrzenia na regulacje w zakresie prawa pracy, w tym na zagrożenia psychospołeczne. Najwyższy czas, aby zainicjować działania, które pozytywnie wpłyną na środowisko pracy, tym samym – w dłuższej perspektywie – pozwolą budować w Polsce zdrowy i silny biznes – dodaje Anna Jabłońska.
Badanie zostało przeprowadzone w daniach 29.07–09.08.2019 r. na zlecenie Koalicja Bezpieczni w Pracy, w skład której wchodzą CWS Polska, PW Krystian, TenCate Protective Fabrics, Lafarge w Polsce, SEKA S.A., Inter Cars i DHL w Polsce, reprezentowany przez dwie dywizje: DHL Parcel i DHL Supply Chain. Cel Koalicji realizowany jest poprzez działalność edukacyjną na temat obowiązujących norm i procedur oraz pokazywanie dobrych praktyk oraz informowanie o korzyściach wynikających z wdrażania wysokich standardów bezpieczeństwa w miejscu pracy.