Polskie gospodarstwa domowe spalają 87% węgla przypadającego na wszystkie gospodarstwa domowe w Europie. Przekłada się to na zużycie 26 mln ton węgla energetycznego rocznie przez szeroko pojęty sektor ciepłowniczy – to zaledwie o 5 mln ton mniej niż pochłania energetyka.
Koszty zdrowotne będące skutkiem smogu sięgają 30 mld euro rocznie, a ciepłownictwo odpowiada dziś za aż 22% krajowych emisji CO2. Środki potrzebne na inwestycje będą ogromne, ale utrzymanie obecnego tempa zmian w ciepłownictwie też będzie kosztowne. Pochłonie 200 mld zł nie przynosząc wymiernych korzyści ekonomicznych i zdrowotnych – takie wnioski płyną z raportu „Czas na ciepłownictwo”, przygotowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny i Forum Energii.
Zgodnie z szacunkami GUS w 2015 r. w Polsce jest 13,5 mln gospodarstw domowych. Jedynie połowa z nich korzystała z ciepła pochodzącego ze źródeł niegenerujących smogu.
W strukturze produkcji ciepła można wyróżnić trzy najważniejsze źródła zaopatrzenia:
→ paliwa stałe – węgiel i biomasa,
→ gaz,
→ ciepło systemowe.
W ciepłownictwie dominuje węgiel
W niektórych małych systemach ciepłowniczych jest to podstawowe paliwo. Do niedawna nie stanowiło to problemu, ale zaostrzające się normy emisji gazów (SOx , NOx) i pyłów oraz rosnący koszt zakupu uprawnień do emisji CO2 powoduje, że ten rodzaj paliwa stanowi coraz większe źródło kosztów.
W ciepłownictwie indywidulanym udział węgla wynosi 48 proc. Paliwo to w większości spalane jest w prostych kotłach, niespełniających żadnych standardów środowiskowych. Zalążkiem zmian jest program „Czyste Powietrze” NFOŚiGW, lecz skala, poziom ambicji i sposób wdrażania są niewystarczające. Z perspektywy gospodarstwa domowego taki rodzaj ogrzewania jest tani (zwłaszcza, gdy do kotła wrzuca się śmieci), a dotychczasowy brak jakichkolwiek norm emisji zanieczyszczeń w spalinach dla domowych źródeł ciepła sankcjonował bezkarność. Z perspektywy kosztów zdrowotnych ponoszonych przez społeczeństwo takie ogrzewanie okazuje się być znacznie droższe.
Struktura zużycia paliw w ciepłownictwie indywidualnym i sieciowym (w proc.)
Wpływ ciepłownictwa na czystość powietrza i klimat
Sektor gospodarstw domowych w Polsce zużywa najwyższą w Unii Europejskiej ilość węgla – 12 mln ton rocznie, co stanowi 87 proc. całej konsumpcji węgla w tej kategorii w całej Unii. Głównym źródłem smogu w Polsce jest 3,5 miliona budynków ogrzewanych przestarzałymi źródłami ciepła, w których spala się węgiel niskiej jakości lub – co gorsza – odpady.
Źródła zanieczyszczeń powietrza w Polsce w 2017 r. (w proc.)
Prawie połowa krajowej emisji pyłów PM oraz 84 proc. rakotwórczego Benzo(a)pirenu pochodzi z tzw. niskiej emisji, czyli kominów znajdujących swe ujście na wysokości nieprzekraczającej 40 m. Kontrola jakości spalanych paliw w kilku milionach budynków jest zadaniem skomplikowanym i bardzo kosztownym. Dlatego potrzebna jest polityka państwa i bodźce ekonomiczne oraz regulacyjne, które doprowadzą do wymiany źródeł ciepła na nowoczesne nisko- lub zeroemisyjne.
Na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat redukcja emisji CO2 w ciepłownictwie była niewielka
W ogrzewnictwie indywidualnym odnotowano nawet tendencję zwyżkową, natomiast w ciepłownictwie systemowym, zgodnie z raportami URE, nastąpił 17-procentowy spadek jednostkowej emisji CO2. Lepszymi wynikami ciepłownictwo systemowe może pochwalić się w zakresie emisji pyłów, SOx , NOx, gdzie odnotowano spadki odpowiednio o 90 proc., 76 proc., 58 proc. (URE, 2019). Jest to efekt stale zaostrzanych norm emisyjnych.
Roczne emisje CO2 ciepłownictwa systemowego i gospodarstw domowych ogrzewanych indywidualnie (w mln t)
Natomiast w zakresie indywidualnego ogrzewania jedyną regulacją, którą udało się wprowadzić, są normy jakości dla spalanego węgla oraz wyeliminowanie ze sprzedaży kotłów węglowych niespełniających standardów jakościowych. Na efekty jednak trzeba jeszcze poczekać, ze względu na okres opóźnienia we wdrażaniu pełnych wymogów jakościowych dotyczących paliw sprzedawanych gospodarstwom domowym.