Zgodnie z najnowszym raportem Narodowego Banku Polskiego [1] na wartość napływu i odpływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski w 2017 r. największy wpływ miało zrealizowanie kilku dużych transakcji.
Wycofanie się włoskiego UniCredit z zaangażowania kapitałowego w polskim banku Pekao S.A. spowodowało odpływ kapitału zagranicznego, a tym samym znacząco obniżyło wartość zagranicznych inwestycji bezpośrednich w Polsce. Inna duża transakcja w 2017 r. dotyczyła zmian właścicielskich w polskim internetowym serwisie aukcyjnym Allegro (napływ kapitału z Luksemburga i odpływ do Holandii).
W latach 2011-2016 wartość transakcji dezinwestycji [2] wahała się od 4,7 mld PLN do 7,6 mld PLN, zaś w 2017 r. wyniosła 15 mld PLN.
→ Część inwestycji wynika z korzystnych warunków w danej lokalizacji geograficznej, ale nierzadko są one konsekwencją decyzji politycznych lub gospodarczych podejmowanych przez władze kraju inwestora. Jedną z ciekawszych analiz, którą zaprezentowano w Raporcie NBP, jest ta dotycząca stanu zobowiązań z tytułu zaangażowanego kapitału w podziale na siedzibę inwestora zagranicznego i siedzibę inwestora dominującego w grupie (wykres 1) na koniec 2017 r. Rozpatrując kraj siedziby inwestora dominującego, największe zobowiązania posiadamy nie wobec Holandii, a wobec Niemiec. Na drugim miejscu znalazły się Stany Zjednoczone, a następnie Francja, Holandia i Wielka Brytania. Co również ciekawe, na siódmym miejscu znalazła się Polska.
→ Większość inwestycji, które trafiają do Polski z Holandii, Luksemburga, Cypru czy Belgii, nie wynika z faktycznego zaangażowania kapitałowego inwestorów z tych państw. Spółki zarejestrowane w wymienionych jurysdykcjach stanowią jedynie „pośrednie ogniwo w łańcuchu własności” w ramach większych struktur kapitałowych, umożliwiając skorzystanie z różnego typu zapisów umów bilateralnych (inwestycyjnych i handlowych) czy też korzystniejszych regulacji podatkowych.
[1] Zagraniczne inwestycje bezpośrednie w Polsce i polskie inwestycje bezpośrednie za granicą w 2017 roku (2019), NBP, Warszawa.
[2] Mowa o dezinwestycjach na rzecz rezydenta. Dezinwestycje na rzecz nierezydenta (inwestora zagranicznego) nie wpływają na wartość transakcji ogółem, mogą jednak wpłynąć na zmianę inwestorów zagranicznych, a więc zmieni się struktura geograficzna inwestycji zagranicznej.